Witajcie!
Już niedługo święta Bożego Narodzenia. Zawsze, przed nimi, robię pierniczki. Wszystkim smakują, a podczas ich robienia w domu wszędzie jest cudowny pierniczkowi zapach. Przepis jest bardzo prosty, a składniki niedrogie. Tak więc każdy może je przygotować. Przy okazji jest świetna zabawa z przyjaciółmi. Oto przepis:
Składniki:
- 1 kg mąki pszennej
- 400 g miodu
- 400 g cukru pudru
- 200 g margaryny
- 2 jajka
- 2 łyżki kakao
- 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1opakowanie przyprawy korzennej do pierniczków
Margarynę rozpuścić, zdjąć z gazu. Do garnka dodać miód. Resztę składników wymieszać w dużej misce, dodać margarynę z miodem. Mieszkać, a następnie zagnieść na jednolitą masę. Ciasto podzielić na 2 części, włożyć do woreczków i na około 20 minut do zamrażarki (nie więcej niż 40 minut, gdyż ciasto zamarza i jest bardzo ciężko je rozwałkować). Następnie wyjmujemy jeden kawałek ciasta, rozwałkowujemy i wycinamy pierniczki (wzory dowolne). ciasteczka układamy na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy 8-10 minut (nie dłużej!) w temp. 180 stopni Celsiusza. Wykładamy na talerz/tackę aby ostygły i stwardniały. Możemy je ozdobić lukrem (cukrem pudrem+woda+odrobina soku z cytryny), po ozdobieniu lukrem będą miększe. Jeżeli natomiast nie chcecie ich ozdabiać, a chcecie, żeby były miększe to pierniczki włóżcie do pudełka, najlepiej jak będzie dość szczelne oraz ćwiartkę jabłka, pierniczki wciągną wodę z jabłka i będę mięciutkie.
Inne uwagi:
Z 1kg mąki wyjdzie około 6-8 blach.
Jeżeli macie jakieś pytania śmiało piszcie! Mam nadzieję, że będą wam smakować!
Buziaczki
Juluś :*