Będąc w Londynie, kupiłam 3 suche szampony. Wszyscy o nich mówili, więc uznałam, że muszę je wypróbować. Chciałabym wam przedstawić moją opinię na temat tego produktu. Nie używam go jako zamiennika zwykłego szamponu, tylko w "nagłych" przypadkach, tzn. spiesząc się rano, nie mam czasu umyć włosów, więc używam suchego szamponu i już. Pierwszy efekt nie był zadowalający, ale to przez to, że nieumiejętnie go użyłam, ale za kolejnym było już dobrze. Na zdjęciach pokaże wam jego efekty.
Wstrząsnąć, wmasować i już! (Dodaje objętość włosom)
Efekt; przed i po użyciu suchego szamponu.
Włosy wyglądają na świeże, co prawda w dotyku nie są do końca takie jak po myciu, ale w zasadzie warty polecenia. Widziałam, że są dostępne już w Polsce. (link tu)
Dzięki i do następnego posta.
Jula!
dziękuje :D
OdpowiedzUsuńpięknie tu u ciebie:) odrazu co rzuciło mi się w oczy to twój kolor włosów jeśli jest naturalny, to za nic go nie zmieniaj:) i kolorowy warkocz, bosko, miałam kiedyś różowe włosy, zaliczyłam już niebieskie końcówki i różowe również- lubię takie klimaty :)
OdpowiedzUsuń