Hejo!
Dzisiaj, zamiast się uczyć, postawiłam posprzątać szafki w
pokoju. Wyrzuciłam z nich wszystko, żeby je posegregować . Doszłam do
wniosku, że mam bardzo dużo niepotrzebnych rzeczy. Ubrania już
posegregowałam, niepotrzebne oddam. Teraz zostały mi rzeczy biurowe,
tzn. segregatory, teczki itp., ogółem wszystko co przydaje mi się do
nauki. Dzisiaj już tego nie skończę, nie mam siły, ale dokończę jutro.
Zasadniczo
mam porządek w pokoju, ale czasem po prostu zbiera mi się dużo
niepotrzebnych rzeczy, przez co muszę robić generalne porządki. Ma to
jednak swoje plusy. Mogę zobaczyć dokładnie co mam.
Jeszcze do tego jestem za recyklingiem, dlatego niepotrzebne papiery czy stare czasopisma segreguję.
Witajcie!
Ostatnio mam wiele zajęć co utrudnia mi pisanie bloga. W głowie mam mnóstwo pomysłów, lecz nie mam czasu, aby ich realizować. Co prawda mam ferie, ale ciągle się uczę, gdyż w kwietniu mam egzaminy gimnazjalne i chciałabym je dobrze napisać. Lepiej teraz poświęcić na to czas, niż później żałować, że nie dostało się do wymarzonej szkoły.W wolnej chwili postaram się przygotować ciekawego posta.
Aaa jeszcze chciałbym kupić nowy aparat, więc również się nad tym zastanawiam.
Chciałabym już wiosny! Ostatnio trafiłam na ten obrazek przez co jeszcze bardziej chcę wiosny.
Jak mówiłam mam wiele pomysłów, ale może chcielibyście, abym o czymś napisała. Możecie napisać swoje propozycje w komentarzach.
Hej!
Dzisiaj wpadłam na pomysł, żeby pokazać wam inny, równie prosty koczek do wykonania. Ostatnio strasznie lubię robić rożnego rodzaju koczki, dlatego też kupuję akcesoria do ich wykonywania. Jak widzieliście w poprzednim poście były to SPIN PINS, a dzisiaj użyję zwykłego wypełniacza. Dla ciekawostki powiem, że można użyć do tego również zwiniętej skarpetki. Spróbowałam obu sposobów, są dobre, jednak uważam, że na wypełniaczu lepiej się trzyma. Ale zaczynajmy:
Robimy kucyk.
Bierzemy wypełniacz lub skarpetkę.
Wkładamy włosy w wypełniacz...
... przekładając końcówkę włosów.
Nawijamy włosy na wypełniacz.
Gotowy koczek.
I gotowe. Prosty i efektowny. Mam nadzieję, że spróbujecie same go wykonać.
Buziaczki
Witajcie!
Jakiś czas temu kupiłam sobie wkrętki do włosów, SPIN PINS. Usłyszałam o nich już dawno u nieesia25. Bardzo mnie to zainteresowało, dlatego postanowiłam poszukać dodatkowych informacji. Więc spin pins są bardzo łatwe u użyciu. Nie niszczą włosów a przy tym można zrobić wiele rodzajów koczków. Nie są polecane do włosów krótkich, gdyż wkrętka nie będzie miała szansy utrzymywać włosów. Według mnie są świetne. Jest wiele rodzai, z perełkami, motylkami i bez ozdób. Posiadam z perełkami (sztuk 2) i bez ozdób (sztuk 3). Z tym, że te z perełkami są troszeczkę dłuższe i do długich włosów są troszeczkę lepsze. Nie znaczy to, że bez ozdób są złe, różni je to, iż przy użyciu należy użyć co najmniej 2. Mówię to po sobie, mam dość długie i nie za grube włosy i spin pins świetnie się utrzymują. Więc wydaje mi się, że lepiej użyć 2 wkrętek niż 10 wsuwek, które poniszczą włosy. Nie dodałam, że spin pins są dostępne na allegro w bardzo niskich cenach, od 2 złotych za sztukę. Lepsze wyjaśnienie jak się ich używa możecie zobaczyć w tych filmikach:
To właśnie od niej dowiedziałam się o nich.
Tutaj pokazana jest propozycja fryzury z wykorzystaniem spin pins.
A tutaj jak pokazali jak ja je stosuje, po prostu skręcam włosy i wkręcam wkrętkę.
A to mój koczek, trochę włosy wyszły z koczka, ale wystarczy użyć drugiej wkrętki.
Dzięki tym wkrętkom możemy otrzymać wiele rożnych fryzur. Wydaje mi się, że wszystko wyjaśniłam. Jeżeli nie jesteście czegoś pewni to chętnie odpowiem w komentarzach. Możecie również wpisać na youtube, hasło spin pins i zobaczycie inne propozycje fryzur. Piszcie czy się wam to spodobało.
Hejo!
Chciałabym poakzać wam co kupiłam na wyprzedażch po świątecznych oraz lakier. Zacznę od zakupach. Wczasie zakupów nie wpadło mi wiele rzeczy w oko, daltego zakupiam tylko kilka rzeczy.
Pierwsza rzecz to bluzeczka z Stradivariusa, przeceniona ze 119 zł na 59 zł.
Kolejna rzecz to bielizna z Oysho i spodnie z H&M. Spodnie są zwykłe, ale ja takich potrzebowałam.
No to o lakierze. Przy ostatnim poście anonim poprosił mnie, abym pokazała jak maluje lakier Essie. Więc od razu powiem, że to drugi mój lakier z tej firmy i jestem z niego zadowolona. Maluje się świetnie, nie pozostawia smug, pędzelek jest również bardzo wykony w aplikacji lakieru.Więc oto on:
Witajcie!
Od świat minęło sporo czasu, ale dopiero teraz zdążyłam zrobić zdjęcia. Mój mikołaj był w tym roku bardzo hojny. Wszystkie prezenty bardzo mi się podobały. Oto one:
1. Lokówka. Bardzo chciałam dostać, może nie do użytku codziennego, ale od świąt. Tą lokówką zrobiłam loczki Asi.
Po lewej moje, po prawej Asi.
2. Ręczniki do mojej łazienki i wieszaczki.
3. Dostałam również zestaw z The Body Shop- Chocomania.
4. Cieplutkie kapciuchy i dwa szlafroki.
5. Książkę pani Elizy Mórawskiej "White Plate". To pierwsza książka tej blogerki. Blog też jest świetny: http://whiteplate.blogspot.com/
6. Coś z działu kosmetycznego. Więc sztuczne rzęsy dostałam już wcześniej od swojej przyjaciółki- Karolinki z okazji mikołajek, resztę na święta. Naklejki na paznokcie, lakier essie, perfumy i brokat w spray'u do ciała.
I ostatni prezent, z którego cieszę się chyba najbardziej.
To moje prezenty. Powiedzcie co dostaliście na święta, a może jeszcze je będziecie obchodzić? Piszcie!
Witacie!
Przez okras świat nie dodawałam postów, bo nie miałam do tego głowy. Przygotowania do świat i nowego roku trochę mnie pochłonęły. W najbliższych dniach pokaże wam jakie dostałam prezenty na święta i kilka rzeczy, które kupiłam na świątecznych wyprzedażach.
Wróćmy do tematu.Sylwestra spędziłam z rodziną i moją przyjaciółką Asią. Było świetnie!!!
